Dzień trzeci - 9 lipca

"Matka nigdy nie odchodzi - ani od kołyski,
ani z Kalwarii, ani od grobu swojego dziecka"
(kard. Stefan Wyszyński).

Maryjo, Mistrzyni Karmelu i Matko nasza, przepełniona dobrocią dla nas,
która raczyłaś przyjąć ofiary złożone Ci
przez synów Twego zakonu, błagamy Cię,
o Pani nasza, przemień nasze dusze
w świątynię Boga żywego,
aby przyozdobione kwiatami cnót i dobrych uczynków mogły godnie przyjąć Boski Majestat; abyśmy wielbiąc
i miłując Boga, mogli wiernie mu służyć
i nigdy naszych świątyń nie skalać
grzesznym przywiązaniem do stworzeń.
O Matko! Tyle w nas słabości, tyle nędz
i mroków! Ty możesz umocnić nasze dusze
i serca. Zawierzamy ci całkowicie. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...
[Strona 1] [Strona 2] [Strona 3] [Do druku] [Strona główna]
[Strona 4] [Strona 5] [Strona 6] [Strona 7] [Strona 8] [Strona 9] [Strona 10]
[Strona 11] [Strona 12] [Strona 13] [Strona 14] [Strona 15] [Strona 16] [Strona 17] [Strona 18]
[Strona 19] [Strona 20] [Strona 21] [Strona 22] [Strona 23] [Strona 24] [Strona 25] [Strona 26]
Dzień drugi - 8 lipca

"Nie bójmy się, że Maryja przesłoni nam Chrystusa. Ona jest po to, aby do Niego prowadzić" (kard. Stefan Wyszyński).

Maryjo, Gwiazdo Karmelu i Matko nasza, która pałając szczególną miłością ku dzieciom odzianym Szkaplerzem świętym, nawiedzasz ich dusze, pocieszasz je słowem
i przykładem; uproś nam, o Królowo nasza, aby Syn Twój, a Pan nasz Jezus Chrustus
swą Boską światłością rozproszył ciemności naszych umysłów; abyśmy poznali wartość Jego miłości ku nam zwróconej i serdecznie Go miłowali, abyśmy zrozumieli doniosłość naszych obowiązków i sumiennie je wypełniali, abyśmy wszystkie myśli, słowa
i czyny kierowali ku większej Chwale Bożej
i zbudowaniu naszych bliźnich.
Pokornie powierzamy Ci wszystko, co nas dręczy, niepokoi i boli. Ufamy, że przyjmiesz to jak Matka i dasz naszym duszom i sercom niezmącony pokój! Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo... Chwała Ojcu...